I znowu w Bostonie. Tym razem prawie jak w domu - Copley Inn, 7Eleven, Barnes&Noble no i Shriners Hospital i MassGeneral, kaczki w Common Garden i Akwarium na nabrzeżu, te same znane już nam ulice, ten sam urywający głowę wiatr, śnieżyca rano i słońce po południu.
Jutro pierwsze spotkanie z lekarzami. We will see...
2 komentarze:
Antek z czerwonej trzyma kciuki ! :-)
Kacperek(po pomyślnej operacji rozszczepu krtani) też trzyma kciuki.
Prześlij komentarz